Najczęściej popełniane błędy przy zabudowie z płyt gipsowo-kartonowych to odstępstwa od dobrej praktyki lub reguł montażowych. Błędami stają się wówczas, gdy niosą za sobą na tyle poważne konsekwencje, że zwracają naszą uwagę. Zatem o błędach należy mówić w aspekcie konsekwencji.
Może to być zbyt duża wilgotność w pomieszczeniach, w których montuje się a później eksploatuje suchą zabudowę. Czynnik wilgoci może powodować pęknięcia skurczowe przy wysychaniu. Do prac montażowych można przystępować wtedy, gdy wszystkie prace „mokre” zostały zakończone i budynek zdążył wyschnąć. W nowych budynkach czas schnięcia może trwać nawet kilka miesięcy. Podczas eksploatacji budynku wilgotność nie powinna przekraczać 70%, a temperatura powinna utrzymywać się w zakresie od +5 do +50 oC. W pomieszczeniach, w których wilgotność okresowo przewyższa podaną wartość należy zastosować płyty g-k o zwiększonej odporności na wilgoć, tzw. płyty zielone.
Kolejne odstępstwo od dobrej praktyki to rozstaw profili nośnych, do których przykręca się płyty g-k, warunkujący sztywność połączeń. Im połączenia są sztywniejsze, tym mniejsze ryzyko pęknięć. Tak więc nadmierne powiększanie rozstawów profili, szczególnie w sufitach, to też błąd.
Użycie odpowiednich materiałów i technologii do szpachlowania jest podstawowym czynnikiem mającym wpływ na skłonność do pękania spoin pomiędzy płytami g-k. Na rynku spotyka się ogromną ilością gipsów i wszystkie wyglądają podobnie: biały lub lekko szary proszek, który po zmieszaniu z wodą twardnieje. Jednak gipsy te, a raczej mieszanki, różnią się nie tylko nazwą i ceną, ale przede wszystkim zawartością dodatków uszlachetniających i modyfikujących ich własności. Do najważniejszych należą: przyczepność do określonego podłoża, wytrzymałość, elastyczność, czas wiązania, twardość i ścieralność. To dzięki tym dodatkom gips nabiera cech użytkowych jako masa szpachlowa, klej gipsowy, gładź gipsowa do ścian i sufitów, tynk gipsowy itd.
Łącznie z masą szpachlową stosuje się taśmy zbrojące. Tak się składa, że te łatwiejsze do wklejania (siatka samoprzylepna) dają słabsze połączenie, a te najmocniejsze (wbrew powszechnym opiniom jest to taśma papierowa) trudniej wszpachlować.
Niezwykle ważna jest też geometria spłaszczenia na brzegu płyty, czyli tzw. krawędź. Krawędź Rigips PRO umożliwia stosowanie wszystkich dostępnych na rynku rodzajów zbrojenia dając dobrą wytrzymałość spoiny, co oznacza w konsekwencji brak pęknięć.
Najczęstszym błędem popełnianym przez wykonawców jest przesztywnianie konstrukcji suchej zabudowy. Tymczasem naprężenia konstrukcji spowodowane np. osiadaniem budynku, naporem wiatru lub ciężarem śniegu są przenoszone na płyty. W takim przypadku płyty gipsowo-kartonowe będą narażone na dodatkowe naprężenia a spoiny – na pękanie.
Paradoksalnie drugim częstym błędem jest zbyt niedostateczna ilość wkrętów mocujących płyty do stelaża, czyli zbyt małe ich zagęszczenie. Może to powodować nadmierne deformacje płyt, które nie będą mocno związane z profilami.
Masz dodatkowe pytania? Napisz do nas